Když rozbouřené moře Od Kréty vítr žene na útes A my oděni jen spoře Myslím že nahoře i dole bez Hledíme do nebes i na obzor No boat today Tomorrow maybe Marný je vzdor
Vlny mají u huby pěnu Jak se tě snaží pohltit Pospíchám chránit svoji ženu Bojuji s bouří o tvůj klid Snažím se pochopit duši tvou No boat today Tomorrow maybe Zas domů plout
Po ránu na karpatských lukách Vysokou trávu slyším růst Na další dírku jsem si utáh My měli v lásce dlouhý půst A z tvých úst mi zní vždyť víš No boat today Tomorrow maybe Budem si blíž
Každý má svůj ostrov opuštěný A na něm zkouší věřit tomu že Dá se žít život bez milované ženy Dá se to přežít bez muže Čemu pomůže prázdný dům No boat today Tomorrow maybe K našim snům
Po bouři mezi námi moře Můj ostrov od tvého je opodál Já přece nechtěl být tvé hoře A ty snad nechceš být můj žal Tak co s tím dál, jak žít No boat today Tomorrow maybe Budeš-li chtít
Čas jako blázen ulít A vichr dávno přestal vát Chtěl bych se k tobě tulit Chtěl bych se s tebou milovat Chtěl bych ti pusu dát snad smím No boat today Tomorrow maybe Tomorrow maybe Zatím jen sním
Gdy niespokojne morze Od Krety ku rafom wieje wiatr A my ubrani tylko trochę Na górze i niżej okryć nam brak Śledzimy horyzont i niebo też No boat today Tomorrow maybe Czczy opór jest
Kłębią się już spienione fale I gdy próbują wchłonąć cię Spieszę by bronić cię wytrwale Twój spokój z burzą wywalczyć chcę Bym zrozumieć mógł twej duszy głąb No boat today Tomorrow maybe Obrać kurs na dom
O brzasku na karpackich łąkach Turzyca rośnie słyszę to W miłości muszę się powściągać Mieliśmy w niej tak długi post A z ust twych brzmi dobrze wiesz No boat today Tomorrow maybe Zbliżymy się
Każdy swą bezludną wyspę skrywa A na niej próbuje uwierzyć że Droga przez życie jest możliwa Gdzie ona sama i on sam jest Lecz na co komu pusty dom No boat today Tomorrow maybe Ku naszym snom
Po burzy morze między nami Choć wyspa ma tuż obok twej Ja przecież nie chciałem cię zranić Ty chyba też nie chcesz trapić mnie Więc co z tym, jak życie wieść No boat today Tomorrow maybe Czy będziesz chcieć
Czas uleciał jak głupi A wiatr ucichł dawno już Tak chciałbym się w ciebie wtulić Chciałbym się kochać z tobą tu Czy wolno mi całować cię No boat today Tomorrow maybe Tomorrow maybe Tymczasem śnię